MANHATTAN WINTER PEARLS-lakier do paznokci ;)

Dzisiaj pierwsza recenzja. Niestety jakościowo może być nie najlepiej, ale proszę                      o zrozumienie ;p

Z nastaniem jesieni zamarzyła mi się piękna śliwka na paznokciach. Niestety nigdzie nie mogłam znaleźć pożądanego przeze mnie koloru- coś w odcieniu takiej pieczonej śliwki o perłowym wykończeniu. Jednak nie ma tego złego i przy okazji robienia zakupów na ezebra.pl, dorzuciłam sobie mały niepozorny lakier, który skusił mnie tylko i wyłącznie swoją ceną. Co z tego wyszło? Same zobaczcie :P


Zdjęcia na stronie sklepu mocno przekłamują i po wyjęciu z opakowania, mimo obaw, uśmiechnęłam się od ucha do ucha ;) Urzekł mnie już od pierwszej chwili swoim wyglądem. Odcień który mam czyli numerek 10 to piękny burgund...coś w kolorze wina o perłowym, ale nienachalnym wykończeniu. Powiem wam,że po nałożeniu na paznokcie pogłębił tylko mój zachwyt :)

Opakowanie: Duży plus za plastikową-matową rączkę, która nie ślizga się w ręce. Buteleczka typowa dla lakierów Manhattan, ale ani mnie ziębi, ani grzeje. Po prostu ok:)
Aplikacja: Szerokim pędzelkiem dobrze się manewruje. Lakier nie jest ani za gęsty ani za rzadki.Nie robią się smugi.Już jedna warstwa daje piękny efekt, przy drugiej jest tylko lepiej;D
Trwałość: Tu jestem w wielkim szoku!! Lakier długo wytrzymuje a przy wspomaganiu top coatem nawet po 10 dniach nie najgorzej wygląda :)
Pojemność: 7 ml
Cena: 1,99 na ezebra.pl
Dostępność: Niestety w Rossmannie tych lakierów nie widziałam, na drogerii ezebra również je wymiotło:(

 wybaczcie za moje brzydkie paznokcie ale chciałam koniecznie pokazać jego trwałość. Tu lakier z okresu 26 gr-4 sty. Widać wyraźnie odrost paznokci i niewielkie starcie na końcówkach ;p

                      

Co do minusów to widzę tylko jeden poważny,a mianowicie dostępność. Nigdzie na internecie nie napotkałam się na niego,choć chyba jest jakieś światełko w tunelu....bo wydaje mi się,że ten lakierek to może być brat bliźniak mojego winter pearls --> http://allegro.pl/65w-ciemny-fiolet-lakier-manhattan-crazy-colours-i3754944201.html

Podsumowując mimo iż lakiery do paznokci i ja-to raczej nie wielka miłość, a chwilowy romans....to ten pan na pewno zagości jeszcze wieleeee razy na moich pazurkach w tym sezonie :))


A wy macie swoich lakierowych ulubieńców ?;p